o naszej dzielnicy
zapytaj jakiegokolwiek nowojorczyka o Arthur Avenue w Bronxie, a otrzymasz albo zdziwienie lub zalew miłosnych uczuć o prawdziwym Little Italy w Nowym Jorku, najlepsze miejsce na chleb, makaron, mięso,ciasta, ekspresy do kawy, jedyne miejsce, aby kupić włoską kiełbasę, i więcej. Paradoks jest prawdziwy: wielu nowojorczyków nigdy nie słyszało o tym miejscu, podczas gdy dla innych jest to dom z dala od domu … chociaż często jest to dobrze strzeżony sekret.,
opisujemy Odcinek Belmont Bronx. Czy nazwać to Belmont, Małe Włochy Bronksu lub Arthur Avenue, sąsiedztwo bije swoich innych rywali w samej liczbie zakładów oferujących grzywny włosko-amerykańskiej żywności, restauracji, wyrobów domowych i innych towarów. Jakość i wartości są najwyższe – ostatni ranking potwierdzony po raz kolejny przez krytyków, takich jak badanie Zagat, którego czytelnicy wielokrotnie przyznają status „Best Buy” większej liczbie sklepów Arthur Avenue niż jakakolwiek inna dzielnica w Nowym Jorku.,
tradycja
pokolenia włoskich rodzin nadały temu obszarowi szczególny charakter, unikalny dla miejskiego otoczenia, jednocześnie ustanawiając tradycje, które przenikają okolicę jak słodki zapach kiełbasy i papryki. Wśród notabli urodzonych i wychowanych tutaj są aktor Chazz Palminteri, pisarz Don DiLillo i gwiazda rocka Dion DiMucci, którego grupa, Dion and the Belmonts, została nazwana od lokalnej ulicy (Belmont Avenue). Joe Pesci rozpoczął karierę aktorską po tym, jak został odkryty przez Roberta DeNiro w lokalnej restauracji, gdzie Pesci pracował jako maitre ' d.,
dziś tradycja jest kontynuowana z wnukami i prawnukami pozostającymi na Arthur Avenue, lub powracającymi tutaj, aby posiadać i zarządzać biznesem zapoczątkowanym przez ich imigrantów przodków. „Prawie każdy sklep na Arthur Avenue jest już jakąś instytucją”, jak ujął to jeden z pisarzy. Szeroki wachlarz rynków, rzeźników, makaronów i cukierni jest wspierany nie tylko przez długoletnich mieszkańców okolicy, ale także ich krewnych i dzieci z daleka, którzy regularnie powracają po smaki i wspomnienia.,
inni, którzy powracają wielokrotnie, to Celebryci i inni notable, którzy szukając ulgi od Reflektorów reklamowych Manhattanu, uważają przyjazną, małomiasteczkową atmosferę Arthur Avenue za idealny wypad na relaksującą kolację lub weekendowy spacer. Frank Sinatra i” The Rat Pack ” kiedyś nagłówkiem listy, która dziś zawiera takich ludzi jak Clint Eastwood, Liza Minelli, Cher, Joe Pesci i Tony LoBianco.,
Arthur Avenue Retail Market
Burmistrz Fiorello LaGuardia włócznią jedną z najbardziej ukochanych atrakcji dzielnicy, Arthur Avenue Retail Market-rodzaj krytego włoskiego bazaru, który łączy pod jednym dachem wszystkie zakupy również znaleźć na pobliskich ulicach, od producentów kiełbasek do piekarzy chleba, kawiarni do kwiaciarni., Różnorodność jest naprawdę oszałamiająca – wszystko opowiedziało dziewięć restauracji, pięć cukierni, czterech rzeźników, dwóch makaronów, sześć chlebowni, trzy sklepy wieprzowe, pięć delikatesów dla smakoszy, dwa targi rybne, trzy kawiarnie dla smakoszy i jeden włoski sklep dla smakoszy-aby wymienić tylko kategorię żywności. A potem są sklepy z pamiątkami i domowymi wyrobami.
ale oczywiście nie musisz być Włochem, aby cieszyć się małą Włochą Bronxu. Tablice rejestracyjne z całego obszaru Tri-state, A tak daleko jak Vermont i Pensylwania, świadczą o kwitnącym rynku turystycznym., Jadąc kilkoma łatwo dostępnymi trasami, które łączą Arthur Avenue z „światem zewnętrznym”, odwiedzający znajdują łatwy parking w bezpiecznym, bezpiecznym środowisku, gdzie mogą spędzić całą sobotę na zakupach, jedzeniu i zakupach – często w związku z wizytą w pobliskim stadionie Yankee, Zoo w Bronksie lub nowojorskim Ogrodzie Botanicznym.
Dining
przede wszystkim jest to prawdopodobnie doświadczenie kulinarne, które każdego roku zachwyca wielu odwiedzających Arthur Avenue. W przeciwnym razie można znaleźć takie bogactwo i szerokość grzywny kuchni włoskiej w ciągu krótkiego spaceru po okolicy., Jak niedawno ujął to jeden z krytyków żywności, ” restauracje Arthur Avenue sprawiają, że Mulberry Street wygląda jak pasierbowie z Olive Garden.”