„nasza wiara zostanie utracona, jeśli przyjmiemy technologię”: czy Amisze mogą oprzeć się współczesnemu światu?

Daniel Weaver nie głosuje, nie prowadzi samochodu, nie czyta gazety, nie słucha muzyki, nie ogląda żadnego sportu, nie posiada telefonu komórkowego ani nie korzysta z komputera. Ale kiedy jemy jedzenie uprawiane w jego ogrodzie za oknem, wyznaje, że kiedyś widział film. Odmawia ujawnienia tego, odsuwając na bok moje pytania, gdy siedzimy rozmawiając przy stole z jego żoną, pięciorgiem z jego ośmiorga dzieci i wnukiem., „Nie jestem z tego dumny” – mówi. „Postąpiłem wbrew woli rodziców.”

ale ten jednorazowy incydent, wiele lat temu, przemawia do powodów, dla których ten 52-latek sprzedał swoją kwitnącą firmę odzieżową z Ohio, która dostarczyła setki sklepów w całej Ameryce Północnej, a trzy lata temu przeniósł swoją rodzinę do tej idyllicznej farmy na północy stanu Nowy Jork., Daniel jest Amiszem – członkiem społeczności znanej na całym świecie z ubrań i używania wozów konnych-i obawia się wpływu nowoczesności i pokus technologii na swoje dzieci, Jego Kościół i tradycyjny chrześcijański świat. „Nasze wartości są różne i zdecydowaliśmy się je chronić” – mówi. „Ale jeśli nasi ludzie stają się rozluźnieni i za bardzo ocierają się o świat, świat może nie wyglądać zbyt inaczej – stajemy się jak ludzie Na Zewnątrz.,”

zamiast tego powrócił do amiszowskiej tradycji rolnictwa, ciesząc się domowym stylem życia, który unika rzeczy, które Reszta z nas bierze za pewnik – od telewizorów po paski do spodni, na wypadek, gdyby odwracały uwagę od oddania Bogu. Ta niemieckojęzyczna sekta, która wymaga prostego życia w samodzielności opartej na Biblii, może być sprzeczna z resztą dzisiejszego społeczeństwa – ale zaskakująco, jest ona dynamiczna, a nie zawalona przez szybko rozwijający się świat smartfonów i mediów społecznościowych.

w 1989 roku było około 100 000 Amiszów rozproszonych w 179 osadach w całej Ameryce Północnej., Ostatnie analizy naukowców Z Elizabethtown College w Pensylwanii wykazały, że liczba wzrosła do 330,265 Amiszów w 546 osadach. Jest to najszybciej rozwijająca się grupa wyznaniowa na kontynencie, z przewidywaniami, że do 2050 roku liczba wyznawców może przekroczyć 1 milion. Oznacza to niezwykły zwrot: sto lat temu w Ameryce było tylko 5000 Amiszów.

być może najbardziej zadziwiające jest to, że powodem eksplozji populacji nie są tylko tradycyjne wielkie rodziny Amiszów. Dzieci aktywnie decydują się pozostać w społecznościach, opierając się przynętom klubów, sportu, muzyki i technologii., „Słyszałem wiele o Facebook, ale wydaje się to strata czasu,” mówi Michael, 15, jeden z czterech synów Daniela, przy świeżej zupie pomidorowej. „Mogę robić rzeczy o wiele bardziej korzystne niż chodzenie do barów lub spędzanie czasu patrząc na telefon.”Dzieci mogą zdecydować się na chrzest do kościoła w późnych nastolatków – i naukowcy twierdzą, że wskaźniki retencji wydają się wzrosnąć w ostatnich dziesięcioleciach.

to nie tylko Komputery i Samochody, że rodziny odwracają się plecami., Wielu Amiszów odrzuca elektryczność sieciową, a niektórzy odmawiają instalacji w pomieszczeniach, podczas gdy żony muszą podążać za decyzjami swoich mężów; rozwód jest grzechem niedopuszczalnym. Dzieci wykonują prace domowe od niemowlęctwa. Jednak za tymi charakterystycznymi długimi brodami dla mężczyzn i białymi czepkami dla kobiet kryją się inteligentne mózgi biznesu, z rosnącą liczbą multimilionerów. Rozmawiam z jednym człowiekiem prowadzącym firmę z 500 pracownikami, którą rozpoczął w wieku 50 lat w swojej stodole, podczas gdy inni stali się bogaci z powodu własności ziemi, gdy ich populacja się powiększa, podnosząc wartości ziemi.,

Fotografia: Dan Callister

Większość Amiszów żyje w małych społecznościach, liczących około 20 gospodarstw domowych, skupionych wokół kościołów, które ustalają własne zasady; obecnie można je znaleźć w 30 stanach, a także w Kanadzie, Argentynie i Boliwii. „Kiedy masz rodziny złożone z 13 osób i większość pozostaje w wierze, to kończysz z wieloma ludźmi”, mówi Karen Johnson-Weiner, profesor antropologii i autorka książek o Amiszach (choć sama nie jest Amiszami)., – W większości przypadków widziałem wspólną pracę i poczucie współpracy, której już nie mamy. Zawsze najbardziej podziwiałem siłę ich rodzin.”

szereg czynników, od zakończenia projektu w 1973 r., który zmusił młodych Amiszów (jako przeciwników sumienia) do prowadzenia prac społecznych, aż po nowszy trend w kierunku edukacji dzieci Amiszów we własnych szkołach, oznaczał mniejszą interakcję ze światem zewnętrznym., Wzmocniło to poczucie separatyzmu i podsyciło wyższe wskaźniki retencji niż w latach przed II wojną światową, kiedy różnice z szerszym społeczeństwem były mniej wyraźne.

Nowojorska społeczność Amiszów należy do najszybciej rozwijających się, z 58 osadami, głównie na północy stanu. Osadników zwabi Ziemia tańsza niż w amiszowych sercach Ohio, Indiany i Pensylwanii – fotogeniczne tło dla filmu świadek, z Harrisonem Fordem w roli policjanta ukrywającego się w społeczności., W małym miasteczku Morris, gdzie żyją tkacze, znajduje się siedem Amiszowskich gospodarstw domowych na obszarze, w którym dziesiątki małych gospodarstw przestało działać.

ale wydaje się, że ich sąsiedzi witają, nie tylko dlatego, że ożywili opuszczone gospodarstwa. „Są tu lubiani”, mówi Leslie Stroh, wydawca, który jako chłopiec pracował na polach Daniela. „Nie integrują się i dlaczego mieliby? Ale nadal są bardzo otwarci na nas.”W innych miejscach były jednak napięcia związane z takimi kwestiami, jak końskie odchody na drogach i odmowa zainstalowania świateł awaryjnych na wózkach.,

Sam Weaver z synem w Morris, Nowy Jork. Fotografia: Dan Callister

zatrzymując się w centrum tego spokojnego miasta, spotykam starszego Amisza odwiedzającego pocztę na rowerze, który okazuje się być ojcem Daniela, Royem. Wdowiec, który przeprowadził się tu rok temu, podążając za swoim synem, grzecznie odpowiada na moje pytania i opowiada mi o podstawowych wierzeniach społeczności Amiszów – o podążaniu „starymi drogami”, jak to zostało opisane w Biblii., Później dowiaduję się, że rodzina była napędzana tańszą ziemią, napięciami związanymi z technologią w poprzednim kościele i chęcią spędzania więcej czasu z rodziną. Buduje sklep, aby sprzedawać lokalne produkty, podczas gdy sam, jego najstarszy syn, prowadzi farmę mleczną.

tego wieczoru Daniel zaprasza mnie na kolację. to niezwykłe zaproszenie. Ale posiłek przerywany jest śmiechem, ponieważ tkacze opisują sposób życia, który obraca się wokół wiary, rodziny i pracy. „Czuję, że można ci ufać, więc siedzisz przy moim stole” – mówi Daniel., „Ale na poziomie przyjaźni, nasze wartości są bardzo różne. Nie chcielibyśmy mieszać się z tobą, ponieważ gdyby nasze dzieci przyszły do Twojego domu, mogłyby siedzieć i oglądać telewizję.”

omawiamy ich stosunek do kwestii takich jak prawa dziewcząt i kobiet.rozmowa trwa do następnego dnia. „Biblia mówi, że mąż musi kochać swoją żonę, a jeśli żona podąża za nim, to będziesz miał szczęśliwą rodzinę”, mówi Sam, 28 lat, ojciec czworga dzieci. „Jeśli Drogi Boże będą podążane, to w naszej kulturze powstanie zadowolona rodzina.,”Kiedy naciskam go na uczciwość tego, on twierdzi, że wszyscy – zarówno mężczyźni, jak i kobiety-postępują zgodnie z boskim rozkazem. Podczas gdy rodzina upiera się, że wszystkie kluczowe decyzje są wspólne, zauważalne jest, że kobiety są powściągliwe w tych dyskusjach zdominowanych przez mężczyzn. Są również bardziej skłonni do wykonywania tradycyjnych zadań czyszczenia i gotowania. Ira, żona Daniela, opisuje mi swój dzień: „cichy czas modlitwy”, potem ” dziewczyny pomagają przy śniadaniu i skończyliśmy o siódmej, aby mężczyźni mogli wyjść.”Jej mąż mówi mi, że Ira nie jest „libberem kobiet”.,

żywy, roczny wnuk pary, Nathan, dołącza do nas przy stole, wraz ze swoim ojcem, Joshem. Jego żona – Daniel i najstarsza córka Ira-zmarła na chłoniaka Hodgkina w wieku zaledwie 23 lat, wkrótce po narodzinach chłopca. Mówią mi, że było to bardzo bolesne i że bardzo za nią tęsknią, ale wierzą, że taka strata ma wyższy cel. „Dla nas śmierć nie jest karą Bożą. Bóg ma kontrolę nad życiem i śmiercią ” – mówi Daniel.

***

Amisze są zwolennikami Jakuba ammana, twardego szwajcarskiego biskupa, który zerwał z wiarą Mennonicką w 1693 roku., Amisze zaczęli emigrować do Ameryki w XVIII wieku, głównie osiedlając się w Pensylwanii. W latach 30-tych XX wieku zwrócili na siebie większą uwagę i byli romantyczni za sprzeciwianie się ruchom zamykania małych szkół, do których uczęszczały ich dzieci. W latach 60. buntownicy kontrkultury uważali ich za pionierów off-grid; w latach 80. byli znani ze swoich tradycyjnych umiejętności rzemieślniczych; ostatnio była to ich długa tradycja rolnictwa ekologicznego, z otwarciem markowych sklepów spożywczych w Nowym Jorku.,

jeden z synów Daniela Weavera. Fotografia: Dan Callister

osoby z zewnątrz mogą dołączyć do Wspólnoty – choć szacuje się, że tylko jeden na trzech trzyma się wyznania wiary; są zachęcani do spędzania czasu na Amiszowskim stylu życia przez kilka miesięcy przed chrztem w kościele.

, W jednym z pamiętników napisała, że najtrudniej jest nauczyć się języka niemieckiego i szyć; tylko troje z jej 10 dzieci jest nadal w wierze.

choć wyraźnie pobożny, z arkuszami hymnów przyklejonymi do własnego stołu kuchennego, aby rodzina mogła śpiewać razem, Sam przyznaje mi dzień po naszej kolacji, że jako nastolatek kwestionował swoją wiarę – czy „była to rzecz wyuczona, a nie prawda”. Ma przyjaciół, którzy odeszli, aby przyłączyć się do „Anglików” – amiszowego określenia obcych. Wyznaje też, że jako obserwator ptaków chciałby mieć aparat fotograficzny., „Ale nasze wartości sprowadzają się do naszego połączenia z wiarą, która zostanie odrzucona, jeśli przyjmiemy technologię.”

kobiety w społeczności częściej wykonują tradycyjne zadania sprzątania i gotowania. Zdjęcie: Dan Callister

Sam, który podróżował za granicę, mówi, że jest na tyle stary, aby pamiętać erę przedcyfrową, przed komputerami i smartfonami. „Widzę wielkie zmiany, które przyniosły społeczeństwu, których moje dzieci nigdy nie zobaczą., Jest więcej niezależności na poziomie indywidualnym, ale ludzie stali się bardziej samolubni – wszystko jest dla siebie. Cenimy ideę pracy dla dobra wszystkich. Chrystus powiedział, że mamy być światłem dla świata. Nie mówimy, że chcemy, aby wszyscy byli Amiszami lub że jesteśmy lepsi, ale naszym celem w samolubnym społeczeństwie jest pokazanie ludziom, że to działa, jeśli jesteśmy uczciwi w naszych kontaktach, szanujemy ludzi i robimy wszystko, co w naszej mocy.,”

obserwując, jak prowadzi jednego ze swoich młodych synów po bujnych polach i Doji krowy, wspomagany przez młodszego brata i zautomatyzowane maszyny, jasne jest, że ten troskliwy człowiek kocha wiejski styl życia, ze swoimi 800 krowami i odnowionymi starymi budynkami. Jest jednak niezadowolony z uprzemysłowionego rolnictwa, z dziesiątkami tysięcy bydła w jednym miejscu. „W Ameryce jesteśmy tak napędzani kapitalizmem, że wszystko musi być coraz większe i większe” – mówi.,

mogą korzystać z konia i buggy do wycieczek do miasta, Clip-clopping wzdłuż dróg obok grzmiących ciężarówek, ale Amisze będą taksówki i pociągi w razie potrzeby. Jestem zaskoczony, gdy dowiaduję się, że zarówno Sam, jak i Daniel polecieli za granicę, do miejsc takich jak Gwatemala i Haiti, aby pracować charytatywnie. Daniel wyjaśnia, że Amisze odrzucają wiele nowoczesnych przedmiotów z obawy przed asymilacją. Więc nie są właścicielami samochodów, na przykład, ponieważ maszyny odłączają ludzi od ich rozszerzonych rodzin zbyt łatwo i mogą wywoływać zazdrość, a nie dlatego, że są uważane za „grzeszne” w sobie.,

Daniel nie kupuje gazety, bo nie chce, aby jego dzieci interesowały się sportem – ” sport wydaje się być Bogiem Ameryki, tak konkurencyjnym i za tak duże pieniądze – – a jednak grają w siatkówkę i chętnie przeczytają gazetę, jeśli znajdzie ją w pociągu. Wiedzą więc o swoim uciążliwym prezydencie, mimo rezygnacji z wyborów. Ale kiedy wspominam wojowniczy język Donalda Trumpa o Korei Północnej, jeden młody dorosły pyta mnie, czy jego kraj poszedł na wojnę.

Daniel Weaver na swojej farmie., Fotografia: Dan Callister

biorąc pod uwagę polityczne zawirowania na świecie, taka ignorancja może brzmieć prawie błogie. Ale niektórzy, którzy opuszczają społeczność Amiszów, mówili o ciemnej stronie pokojowej fasady Amiszów; ludzie, którzy opuszczają Kościół, mogą być unikani przez swoje rodziny do końca życia. Powiedziano mi na przykład o jednej osobie, która niedawno została wykluczona z udziału w pogrzebie własnej matki, po odejściu z sekty.,

były członek Kościoła Ira Wagler napisał bestseller o nazwie Growing Up Amish, opowieść o tym, jak ukradł w środku nocy, w wieku 17 lat – ostatecznie opuścił Kościół dziewięć lat później, przy piątej próbie. „Ludzie stawiają Amiszów na piedestale, ale są tylko ludźmi”, mówi mi. „Jest kilka bardzo dobrych rzeczy w ich kulturze, które szanuję, teraz dołączyłem do prawdziwego świata. Zostałem zabrany na szczyt naszego domu, dostałem gęsie skrzydło i kazano mi zamiatać kroki jako moją pracę, gdy miałem zaledwie trzy lata. Wiadomość jest taka, że nie zasługujesz na nic, chyba że na to zasłużyłeś., Ale jeśli czyjaś stodoła się spali, pomagasz ją odbudować.”

Wagler mówi mi, że dzieci Amiszów mają małe poczucie świata zewnętrznego. „Moje dzieciństwo było bardzo bezpieczne, z czarno-białymi granicami w bardzo ciepłej społeczności. To było na farmie, więc pracowaliśmy i bawiliśmy się na polach lub łowiliśmy ryby w potokach. Mam bardzo ciepłe wspomnienia.”Ale on wskazuje na drugą stronę takiej izolacji i silną presję, aby pozostać lojalnym wobec Kościoła. „To jest kontrola umysłu. Wiedziałeś, że jeśli wyjdziesz poza kulturę, pójdziesz do piekła., Dopiero w połowie lat 20 zdałem sobie sprawę, że nie musisz być Amiszem.”

podobnie jak inni, mówi o wpływie technologii, który wielu Amiszów uznaje, że skonfrontował ich z egzystencjalnymi dylematami. Niektórzy już korzystają z telefonów komórkowych; dzieci potajemnie korzystają z mediów społecznościowych; a osoby z firmami często potrzebują poczty e-mail i strony internetowej. Tymczasem firmy i detaliści używają banknotów i monet mniej; społeczeństwo bezgotówkowe może ostatecznie zmusić nawet najbardziej konserwatywne grupy do przyjęcia technologii.,

Większość Amiszów żyje w małych społecznościach liczących około 20 gospodarstw domowych. Fotografia: Dan Callister

„smartfon jest zagrożeniem dla Amiszów nie tylko dla ciemniejszych aspektów Internetu, takich jak dostęp do pornografii, ale także dla sposobu, w jaki może zmienić sposób, w jaki się zachowujemy”, mówi Erik Wesner, założyciel autorytatywnej strony Amish America. „Wszyscy szybko przyzwyczailiśmy się do znajdowania natychmiastowych rozwiązań online., Mogą one niszczyć tradycyjne wartości, które czczą Amisze, takie jak cierpliwość i zależność od swojej społeczności. W przeciwieństwie do samochodu czy pickupa, smartfon jest łatwo ukryty.”

jednak Wesner wierzy, że Amisze dostosują się, z bardziej konserwatywnymi grupami opierającymi się erze cyfrowej tak długo, jak to możliwe, podobnie jak niektórzy nadal opierają się elektryczności i nowoczesnej hydraulice, podczas gdy większość zachowuje znaczniki definiujące, takie jak surowe ubrania i zakaz posiadania samochodów. „Zmieniają się stopniowo, choć w wolniejszym tempie.,”

jedną z stosunkowo niedawnych adaptacji było przejście z rolnictwa na działalność gospodarczą. Jedno z badań wykazało ponad 10 000 Firm należących do Amiszów w USA – z niższym wskaźnikiem niepowodzeń niż średnia, pomimo faktu, że większość Amiszów opuszcza szkołę w wieku 14 lat, co czyni ich mało prawdopodobnymi przedsiębiorcami.

jedną z największych jest firma zajmująca się szafkami kuchennymi, którą Ola Joder założyła w swojej stodole dwie dekady temu. Obecnie produkuje 6000 jednostek dziennie z parku przemysłowego w Indianie, zatrudniając 500 pracowników. Yoder, lat 72, spędził siedem lat poza Amiszami w wieku 20 lat., „Widziałem, jak żyją inni ludzie i uznałem, że nie jest to dla mnie ani dla moich dzieci”, mówi, chociaż nadal ma wielu „angielskich” przyjaciół. Pracował także w dużej firmie. „Mieli zasady dotyczące narkotyków i przeklinania, ale nikt ich nie egzekwował” – mówi. „W korporacyjnej Ameryce chodzi o wspinanie się po drabinie.”

Yoder zakazuje telefonów komórkowych w pracy, pytając, dlaczego chcesz zatrudnić kogoś, kto zawsze pisze SMS-y i mówi, że trzyma się wartości Amiszów w biznesie. „Sukces polega na znalezieniu pokoju w sobie i swojej rodzinie., Dla Amiszów pieniądze są tylko narzędziem, które pozwala Ci żyć swoją wiarą. Co by to dało, mieć inteligentne samochody i latać po całym świecie?”

zanim opuszczę Morrisa, z jego rolniczym terenem rolniczym i znakami ostrzegawczymi nakłaniającymi kierowców do wystrzegania się wozów konnych, Daniel mówi mi, że wie, że outsiderzy uważają, że ich podejście do życia wygląda przestarzale i trudne. „Ale wszyscy szukający wolności wydają się mieć więcej pułapek niż kiedykolwiek – wszystkie ich Samochody, Komputery i telewizory wydają się uczynić ich życie bardziej ponure” – mówi. „Myślę, że nasz styl życia jest łatwiejszy.”

To może być prawda., Ale tylko czas pokaże, jak ich liczba nadal rośnie, czy mogą wytrzymać to, co Sam Weaver nazywa” blaskiem i blaskiem ” współczesnego świata.

• Jeśli chcesz, aby komentarz do tego utworu został uwzględniony na stronie listy Weekend magazine w druku, wyślij e-mail [email protected], w tym imię i nazwisko oraz adres (nie do publikacji).,

Topics

  • Communities
  • features
  • Share on Facebook
  • Share on Twitter
  • Share via Email
  • Share on LinkedIn
  • Share on Pinterest
  • Share on WhatsApp
  • Share on Messenger

Share

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *