prezes Banku Światowego
McNamara pełnił funkcję prezesa Banku Światowego przez 13 lat, od 1968 do 1981 roku. Pod jego kierownictwem bank stał się największym na świecie i najważniejszym pojedynczym źródłem międzynarodowej pomocy rozwojowej. Kiedy McNamara objął urząd, Bank pożyczał około 1 miliarda dolarów dziennie; do 1980 roku liczba ta wzrosła do 12 miliardów dolarów. W ciągu ostatniego roku pracy w tej instytucji nadzorował ponad 1600 projektów o łącznej wartości około 100 miliardów dolarów w ponad 100 krajach rozwijających się., W swoim ostatnim przemówieniu do Rady Gubernatorów Banku Światowego, McNamara powiedział, że najbardziej podstawowym problemem stojącym przed światem jest utrzymywanie się powszechnego ubóstwa. „Ten Bank Światowy—zrodzony z ruin II wojny światowej—stał się jednym z najbardziej konstruktywnych instrumentów ludzkich aspiracji i postępu” – wykrzyknął McNamara. „A jednak dopiero dopiero zaczyna rozwijać swój pełny potencjał.,”
Po przejściu na emeryturę w 1981 roku, McNamara kontynuował pisanie i wypowiadanie się na temat szerokiego zakresu kwestii publicznych, w tym ubóstwa na świecie, strategii rozwoju, polityki nuklearnej i RPA. Pracował również w wielu korporacjach i innych zarządach, w tym Royal Dutch Petroleum, The Washington Post, Trans World Airlines, Corning Glass Works, Bank of America, Ford Foundation, Brookings Institution i California Institute of Technology.
Po opuszczeniu Banku Światowego McNamara stał się zdecydowanym krytykiem broni jądrowej. Twierdził, że USA, a sowieccy urzędnicy powinni utrzymywać „arsenał nuklearny na tyle potężny, aby zniechęcić kogokolwiek do używania broni jądrowej „i że” broń jądrowa nie ma żadnego militarnego celu poza odstraszaniem przeciwnika od jej użycia.”
w latach 80. McNamara poświęcił wiele czasu na pisanie książek i artykułów opisujących jego stanowisko na temat rozprzestrzeniania broni jądrowej, kontroli broni, kompleksowych zakazów testowania, ograniczenia pocisków antyballistycznych., Zaproponował również ustanowienie „nowych zasad” postępowania, które mogłyby dać każdej ze stron szansę na realizację własnego programu poprzez dyplomację, a nie groźbę lub użycie siły. Zasugerował, aby siły zbrojne każdej ze stron zostały zrestrukturyzowane tak, aby miały charakter obronny i zmniejszyły liczbę; aby powstrzymały się od angażowania się w konflikty regionalne; i aby współpracowały ze sobą w celu pokojowego rozwiązywania problemów regionalnych i globalnych.,
w 1995 roku McNamara wydał nową książkę in Retrospect: the Tragedy and Lessons of Vietnam, w której ujawnia, że okłamał Kongres i Amerykanów na temat przyczyn udziału USA w wojnie wietnamskiej. McNamara, choć nie do końca obwinia siebie, przyznaje, że jego niezrozumienie Wietnamu i Polityki azjatyckiej kosztowało życie prawie 60 tysięcy Amerykanów. Wielu krytyków uważa, że książka jest egoistycznym sposobem na uspokojenie własnej winy z powodu niewłaściwego obchodzenia się z faktami w pierwszych latach wojny., David Halberstam, autor najlepszych i najjaśniejszych nie wierzy, że McNamara rozumie to, co zrobił w ogóle i stwierdził: „książka jest płytka i głęboko nieszczera. Dla niego stwierdzenie „nie mogliśmy uzyskać informacji” graniczy z przestępstwem, ponieważ był twórcą kłamliwej maszyny, która dała mu te informacje. Chodziło o to, aby błędna polityka wyglądała lepiej.”