To była długa, dziwna podróż. Tony Dejak / ASSOCIATED PRESS Ukryj podpis
Przełącz podpis
Tony Dejak/ASSOCIATED PRESS
To była długa dziwna podróż.
Tony Dejak / ASSOCIATED PRESS
Nasi Przyjaciele z Planet Money wyprodukowali wspaniały podcast w ostatni piątek pod tytułem „Kto zabił smalca?,”Palcują korporacyjnego sprawcę: genialna kampania marketingowa Proctora i Gamble dla oryginalnego Crisco, alternatywy dla smalcu, który trafił do sprzedaży w 1911 roku. „To wszystko warzywa! Jest strawny!, „głosił.
Podcast Planet Money nie kontynuuje historii Crisco poza tymi wczesnymi latami, ale w rzeczywistości jest pełen zaskakujących zwrotów akcji, aż do dnia dzisiejszego.
Crisco, może pamiętasz, został wykonany z częściowo uwodornionego oleju roślinnego, procesu, który zamienił olej z nasion bawełny (a później olej sojowy) z cieczy w ciało stałe, jak smalec, który był idealny do pieczenia i smażenia., Niestety, te wspaniałe cechy zależały od „tłuszczów trans” , które od tego czasu są zaangażowane w choroby serca. W rezultacie częściowo uwodornione oleje wypadły z łask w przemyśle spożywczym. Nawet Crisco zmienił swój przepis, zmniejszając ilość transfatów w jednej porcji do mniej niż .5 gramów. Pozwala to na stwierdzenie na etykiecie Crisco, że zawiera zero transfatów.
ale czy wiesz, że w latach 80. działacze służby zdrowia faktycznie promowali oleje zawierające tłuszcze trans? Uważali takie oleje za zdrową alternatywę dla tłuszczów nasyconych znajdujących się w oleju palmowym, oleju kokosowym lub tłuszczu wołowego., Na przykład w 1986 roku, Center for Science in the Public Interest (CSPI), opisał Przejście Burger Kinga na częściowo uwodornione oleje jako „wielkie dobrodziejstwo dla amerykańskich arterii.”
David Schleifer, stypendysta Columbia University ' s Center on Medicine as a Profession, przedstawia historię w styczniowym numerze czasopisma Technology and Culture (i, w skrócie, tutaj). Według Schleifera presja ze strony tych aktywistów miała kluczowe znaczenie w przekonywaniu sieci fast-foodów do upuszczania oleju palmowego lub tłuszczu wołowego na rzecz częściowo uwodornionego oleju sojowego.,
W połowie lat 90-tych CSPI i inni działacze na rzecz zdrowia zmienili nastawienie, ponieważ badania naukowe wykazały, że tłuszcze trans zwiększają poziom cholesterolu.
doprowadziło to do kolejnego dziwnego zwrotu, o którym Schleifer opowiada w osobnym artykule. Duże firmy spożywcze zmobilizowały się do obalenia tego twierdzenia, finansując własne badania. Spodziewali się, że udowodni to, że tłuszcze trans nie mają tak szkodliwego wpływu.
ku ich przerażeniu, badanie potwierdziło wcześniejsze wyniki. Firmy poczuły się zmuszone do szukania po raz kolejny innych, zdrowszych olejów., Na przykład przemysł chipsów ziemniaczanych wybrał wersję oleju słonecznikowego z wyższym poziomem kwasu oleinowego. Jak to ujął Schleifer: „Przemysł miesza się z nauką, ale nauka miesza się z przemysłem.”