mniej więcej pół wieku później, znalazłem się w tym samym tylnym rogu stoiska z małą eklektyczną grupą przyjaciół. To była kolejna gorąca sierpniowa noc, tak jak dawno temu. Zebraliśmy się, aby upamiętnić te jasne i lśniące życia, aby opowiedzieć historie o starym Hollywood. Ta noc w 1969 roku zmieniła Los Angeles na zawsze, przerażenie trwale wyryte w umysłach tych, którzy tu mieszkali w tym czasie., Niektórzy mogą uznać to za makabryczne, ale był to nasz sposób na oddanie im hołdu i uhonorowanie tego kawałka historii.
Jane Fonda, która stała obok nas i czekała na zamówienie, pochyliła się i powiedziała: Mogę się przyłączyć?”Usiadła w naszym stoisku, wskoczyła od razu do naszej rozmowy i została, aż czek dotarł godzinę później. Tylko w El Coyote można przypadkowo wypić drinka z legendą.
„wcale mnie to nie dziwi, że Jane dołączyła do twojego stołu”-mówi menadżerka i współwłaścicielka Margie Christoffersen. „Gwiazdy czują się tu komfortowo.,”
El Coyote jest własnością rodziny i działa od 1931 roku. Przez prawie cały okres istnienia restauracja i bar były miejscem spotkań aktorów, muzyków, gości spoza miasta i codziennych Angelenos. Naprawdę każdy, kto szuka szalonych talerzy combo, mocnych Margarit, vintage decor i dobrej dawki Hollywoodzkiej historii.
wuj i ciotka Christoffersona, George i Blanche (znana również jako „Mrs., Marca”) Salisbury, otwarty El Coyote na rogu First Street i La Brea Avenue. Niestety George nigdy nie widział, jak restauracja rozkwita w niezwykle udaną instytucję, jaką jest dzisiaj. Zmarł nagle po tym, jak przenieśli się do obecnej lokalizacji w 1952 roku, a Blanche nadzorowała biznes aż do swojej śmierci w wieku 88 lat. Christofferson przejął władzę w 1991 roku.
„To miejsce było miłością jej życia. Jest tu dużo jej serca i duszy” – mówi Christofferson o swojej ciotce.,
Blanche, tętniąca życiem dusza o szybkim uśmiechu i zawsze dobrze wychowanych ognistych rudych włosach, była wytrawną gospodynią. Personel ją kochał. Traktowała ich jak rodzinę i dodała trochę akcentów do wystroju, jakby to był jej dom. Cristofferson pamięta, jak nakładała muszle puka na wszystkie ramki do zdjęć i projektowała dekoracyjne lustra na tylnej ścianie otaczającej stoisko Sharon Tate. To właśnie te świąteczne akcenty dodają temu miejscu charakteru: jasne świąteczne lampki, kiczowate żyrandole i aksamitne obrazy., Osobiście uwielbiam kolorowe szklane okna w barze i fioletowy obraz kogoś, kto wygląda tak bardzo jak Leonard Nimoy. Żaden scenograf w mieście nie mógłby tak płynnie stworzyć tego stylu retro.
w rzeczywistości, kiedy Quentin Tarantino kręcił sceny w restauracji „Once Upon a Time in Hollywood”, które śledziły ostatni dzień Tate i jej przyjaciół, nic nie trzeba było zmieniać, bo wygląda niemal dokładnie tak samo, jak w 1969 roku., To wszystko jest tak przesadzone, że jakoś sprawia, że drinki czują się jeszcze silniejsze.
zarówno stare, jak i nowe Hollywood emanują z każdego cala tego miejsca, od ujęć głowy widocznych na ścianach po historie przekazywane od pokoleń. John Wayne, który był stałym bywalcem zarówno w oryginalnej, jak i obecnej lokalizacji, przywoził głowy studia z Paramount Pictures na posiłki. Zawsze przyciągała największe gwiazdy od Tony ' ego Curtisa po Harrisona Forda, Christophera Lloyda, Joni Mitchell i Ryana Goslinga. Księżniczka Grace została kiedyś zauważona przy stole przy świecach., Pewnie siedziałam w każdej budce w tym miejscu od dzieciństwa i zawsze kogoś widuję. Mijałem River Phoenix, Drew Barrymore, Red Hot Chili Peppers i Davida Lyncha przy ich stołach przez lata.
„myślę, że moją ulubioną obserwacją była Shirley Temple” – mówi Christoffersen. „Przyszła tuż przed śmiercią.”
pracownicy, z których niektórzy pracowali w El Coyote przez 30 lat, obserwowali pierwsze randki dorastają w rodzinach. Serwery-kobiety ubrane w potargane Meksykańskie sukienki, które robią sobie albo odbierają na Olvera Street, mężczyźni ubrani w czarne kamizelki – są lojalni i oddani., Rok po roku ich niezawodna postawa i przyjacielskie relacje są częścią tego, co sprawia, że ludzie wracają. To także doskonałe carnitas i rozdrobnione tacos wołowe, grube guacamole i Cadillac margaritas, wszystkie oferowane w przystępnych cenach.
„mój ojciec mawiał:” każdy zasługuje na uczciwy posiłek i uczciwego drinka ” – mówi z uśmiechem Christoffersen.
koronawirus trochę spowolnił, ale El Coyote wciąż idzie. Restauracja kontynuuje obsługę na wynos, a ostatnio ponownie otwarto patio do obsługi., Christofferson rozważa ustawienie więcej miejsc na parkingu. W marcu przyszłego roku świętuje 90 lat działalności, niełatwego wyczynu w tym mieście(ani nigdzie indziej).
a ludzie, którzy właśnie zobaczyli „Dawno, dawno temu w Hollywood”, wciąż zgłaszają się na drinki i przekąski, wielu chce doświadczyć miejsca, które jest tak samo kawałkiem popkultury, jak dziś.
„jest tu całkowicie wygodnie bez względu na wszystko” – mówi długoletnia klientka, Doreen Ringer Ross. „Zawsze czuję się jak w domu.”
El Coyote: 7312 Beverly Blvd., Los Angeles. elcoyotecafe.,com
Alison Martino jest producentką telewizyjną, dokumentalistką, felietonistką i mieszkanką Los Angeles.