The War on Poverty: 50 years of failure (Polski)

w tym roku mija 50.rocznica rozpoczęcia przez prezydenta Lyndona B. Johnsona wojny z ubóstwem. W styczniu 1964 Johnson ogłosił ” bezwarunkową wojnę z ubóstwem w Ameryce.”Od tego czasu podatnicy wydali 22 biliony dolarów na wojnę Johnsona. Skorygowany o inflację, to trzy razy więcej niż koszt wszystkich wojen od czasów Rewolucji Amerykańskiej.
w ubiegłym roku rząd wydał 943 miliardy dolarów, dostarczając gotówkę, żywność, mieszkania i opiekę medyczną biednym i ubogim Amerykanom. (Liczba ta nie obejmuje ubezpieczenia społecznego ani Medicare.,) Ponad 100 milionów ludzi, czyli jedna trzecia Amerykanów, otrzymało jakiś rodzaj pomocy społecznej, przy średnim koszcie $ 9,000 na beneficjenta. W przypadku przeliczenia na gotówkę wydatki te były pięć razy większe niż potrzebne do wyeliminowania ubóstwa w USA.
US Census Bureau opublikowało właśnie swój coroczny Raport o ubóstwie. Raport twierdzi, że w 2013 roku 14,5 procent Amerykanów było biednych. Co ciekawe, to prawie taki sam wskaźnik ubóstwa jak w 1967 roku, trzy lata po rozpoczęciu wojny z ubóstwem. Jak to możliwe? Jak rząd może wydać 9000 dolarów na odbiorcę i nie mieć wpływu na ubóstwo?, Odpowiedź brzmi – nie może.
spis liczy rodzinę jako biedną, jeśli jej „dochód” spada poniżej określonych progów. Ale licząc „dochód”, spis ignoruje prawie wszystkie z $ 943 miliardów rocznych wydatków socjalnych. To oczywiście sprawia, że dane dotyczące ubóstwa spisowego są bardzo mylące.
faktyczne warunki życia gospodarstw domowych oznaczonych przez spis powszechny jako ubogie są zaskakujące dla większości ludzi. Według badań własnych rządu, 80 procent ubogich gospodarstw domowych ma klimatyzację; prawie dwie trzecie ma telewizję kablową lub satelitarną; połowa ma Komputer osobisty; 40 procent ma szeroki ekran HDTV., Trzy czwarte posiada samochód lub ciężarówkę; prawie jedna trzecia ma dwa lub więcej pojazdów.
dziewięćdziesiąt sześć procent biednych rodziców twierdzi, że ich dzieci nigdy nie były głodne o żadnej porze roku, ponieważ nie było ich stać na jedzenie. Około 82 procent biednych dorosłych zgłosiło, że nigdy nie byli głodni w żadnym momencie w poprzednim roku.
jako grupa biedne dzieci nie są chronicznie niedożywione. Średnie spożycie białka, witamin i minerałów jest praktycznie takie samo dla dzieci ubogich i średniej klasy, aw większości przypadków jest znacznie powyżej zalecanych norm.,
mniej niż 2 proc. ubogich to bezdomni. Tylko 10 procent mieszka w domu mobilnym.
Przeciętny biedny Amerykanin mieszka w domu lub mieszkaniu, które jest w dobrym stanie i nie jest zbyt zatłoczone. W rzeczywistości przeciętny biedny Amerykanin ma więcej przestrzeni życiowej niż typowy nie-biedny mieszkający w Szwecji, Francji, Niemczech czy Wielkiej Brytanii.
Czy te warunki życia oznaczają, że wojna z ubóstwem zakończyła się sukcesem? Nie bardzo. Kiedy prezydent Johnson rozpoczął wojnę z ubóstwem, chciał dać biednym ” rękę w górę, a nie rękę.,”Stwierdził, że jego wojna zmniejszy dobrobyt i zamieni biednych z „podatników” w „podatników”.- Celem Johnsona było uczynienie ubogich rodzin samowystarczalnymi – zdolnymi wznieść się ponad ubóstwo poprzez własne zarobki bez uzależnienia od dobrobytu.
stało się dokładnie odwrotnie. Przez półtora roku, zanim rozpoczęła się wojna z ubóstwem, samowystarczalność w Ameryce dramatycznie się poprawiła. Ale przez ostatnie 45 lat nie odnotowano żadnej poprawy. Wiele grup jest dziś mniej zdolnych do samoobrony, niż kiedy rozpoczęła się wojna Johnsona.,
winowajcą jest po części sam system opieki społecznej, który zniechęca do pracy i karze małżeństwo. Kiedy rozpoczęła się wojna z ubóstwem, 7 procent amerykańskich dzieci urodziło się poza małżeństwem. Dziś liczba ta wynosi 41 procent. Upadek małżeństwa jest dziś główną przyczyną ubóstwa dzieci.
państwo opiekuńcze samo się utrzymuje. Podważając normy społeczne niezbędne do samodzielności, dobrobyt stwarza potrzebę jeszcze większej pomocy w przyszłości., Prezydent Obama planuje wydać 13 bilionów dolarów w ciągu następnej dekady na programy opieki społecznej, które zniechęcają do pracy, karają małżeństwa i podważają samowystarczalność.
zamiast powtarzać błędy przeszłości powinniśmy wrócić do pierwotnego celu Johnsona. Johnson starał się pomóc biednym pomóc sobie. Jego celem było uwolnienie biednych od potrzeby pomocy rządowej, a nie zwiększenie ich zależności. Warto ją odtworzyć.
– Robert Rektor jest starszym pracownikiem naukowym w DeVos Center for Religion and Civil Society przy Heritage Foundation.

Share

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *